Swish or Miss: The Role Bias danych w prognozach NCAA Basketball
W uniwersyteckim sezonie koszykówki 2023 wyłoniono dwóch nieoczekiwanych mistrzów, a drużyny kobiet LSU i mężczyzn UConn zdobyły trofea odpowiednio w Dallas i Houston.
Mówię nieoczekiwany, ponieważ przed rozpoczęciem sezonu żadna z tych drużyn nie była uważana za pretendenta do tytułu. Obaj mieli szanse 60-1 na wygranie całego meczu, a sondaże mediów i trenerów nie dawały im zbytniego szacunku.
Mimo to zespoły udowadniają, że rankingi i sondaże są błędne, odkąd pojawiły się po raz pierwszy w latach 1930. A bycie na szczycie rankingów nie gwarantuje sukcesu.
Od czasu ekspansji męskiego turnieju koszykówki w 1985 roku tylko sześć drużyn, które w ankiecie AP zdobyły pierwsze miejsce w przedsezonie, zdobyło tytuł. W tym momencie jest to prawie bardziej przekleństwem niż błogosławieństwem.
Ile jest takich rankingów i ankiet?
Mimo że mamy dostęp do mnóstwa uznanych rankingów poszczególnych dziennikarzy, takich jak Charlie Creme i Jeff Borzello z ESPN, Andy Katz z Big Ten Network i John Fanta z Fox Sports, powszechnie uznawane są trzy sondaże.
Najważniejszym z nich jest wspomniany wcześniej sondaż AP Top 25, opracowany na grupie 61 dziennikarzy sportowych z całego kraju.
Następnie mamy ankietę USA Today Coaches, składającą się z 32 głównych trenerów Dywizji I, po jednym z każdej konferencji, która otrzymuje automatyczną ofertę udziału w turnieju NCAA. A najnowszym dodatkiem jest Studencka Ankieta Medialna, przeprowadzona przez Indiana University. To jest ankieta wyborców studentów-dziennikarzy, którzy codziennie zajmują się sportem na ich uniwersytecie.
Wszystkie te trzy grupy przyjrzą się zespołom o podobnych kryteriach, szczególnie przed rozegraniem pojedynczego meczu. Jeśli nikt nie zdobędzie punktu, zarówno media, jak i trenerzy muszą korzystać z dostępnych danych i dokonywać wczesnych prognoz.
Oto niektóre z najczęstszych:
Wyniki z poprzedniego sezonu
To ma sens, prawda? Kto był najlepszy w zeszłym sezonie, prawdopodobnie będzie równie dobry. Cóż… między ukończeniem szkoły, portalem transferowym i światem jedynej w swoim rodzaju koszykówki, wiele składów przechodzi znaczące zmiany poza sezonem.
Kiedy zespół trafia na szczyt przedsezonowych rankingów, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zachował większość swoich kluczowych graczy. Karolina Północna — która całkowicie opuściła turniej NCAA — została wybrana numerem 1 we wszystkich trzech sondażach przedsezonowych po tym, jak zajęła drugie miejsce w 2022 r. i powróciła z czterema startującymi.
Doświadczenie
Weterani są kluczowi w każdym sporcie. Ale w sporcie z tak długim sezonem – ponad 30 meczów rocznie – aby przejść, doświadczenie jest większe.
Kobieca koszykówka w stanie Iowa zanotowała w tym roku najdłuższy występ w turnieju. Oprócz talentu w drużynie, pierwsza piątka Hawkeyes rozegrała razem 92 mecze jako startery. To niespotykane w dzisiejszej grze.
Nie jest niespodzianką, że taka drużyna może zajść daleko i jest to ważny powód, dla którego Iowa została wybrana między 4 a 6 miejscem przed sezonem.
Silna klasa rekrutacyjna
Koszykówka to prawdopodobnie sport uniwersytecki, w którym pierwszoklasista może mieć największy wpływ. Ograniczone miejsca w rosterze i wzrost liczby profesjonalnych graczy sprawiły, że wielu pierwszoroczniaków natychmiast stało się supergwiazdami.
I to widać w sondażach. We wszystkich trzech ankietach przedsezonowych reprezentowanych było osiem z 10 najlepszych klas rekrutacji mężczyzn.
Czynnik gwiazdy
Ważni gracze to główny powód, dla którego oglądamy koszykówkę w college'u. W czterech najlepszych męskich drużynach rozpoczynających sezon wystąpiły cztery największe nazwiska w lidze (Armando Bacot z Karoliny Północnej, Drew Timme-Gonzaga, Marcus Sasser-Houston i Oscar Tshiebwe-Kentucky).
Obecna krajowa zawodniczka roku Aliyah Boston z Karoliny Południowej była niemal jednogłośnie numerem 1 w przedsezonowych sondażach kobiet, zdobywając 85 z 88 możliwych pierwszych głosów w trzech ankietach.
Gdzie różnią się sondaże?
Dziennikarze i trenerzy odpowiedzialni za rankingi będą wykorzystywać pewną kombinację tych czynników, dodając jednocześnie kilka własnych argumentów.
Dziennikarz lub student-dziennikarz, który na co dzień relacjonuje Wielką 12, może inaczej klasyfikować zespół z tej konferencji, ponieważ prawdopodobnie widzi wszystkie ich wzloty i upadki. Jeśli członek krajowych mediów zwraca uwagę dopiero po dużej wygranej, prawdopodobnie może przecenić ten zespół.
Na przykład Kevin McNamara miał UConn najwyższy ze wszystkich w przedsezonowej ankiecie AP na poziomie 15. McNamara obejmuje sport w Nowej Anglii z siedzibą w Providence w stanie Rhode Island. Męska koszykówka Providence jest na Big East z UConn. Prawdopodobnie widziałby więcej Husky niż jego odpowiednicy i dzięki temu wygląda na mądrzejszego.
Z drugiej strony trener może być skłonny do klasyfikowania drużyny wyżej, jeśli ta drużyna pokona własny skład. Sprawia, że drużyna trenera wygląda lepiej, jeśli przegrana jest z silniejszym zespołem, jednocześnie używając uzasadnienia: „Cóż, muszą być dobrzy, skoro nas pokonali!”
Chociaż wszyscy pracujemy z wieloma tymi samymi danymi, patrząc na te zespoły, nie zawsze jest to całkowity konsensus. Każda osoba, która głosuje w tych ankietach, wnosi własne doświadczenia i uprzedzenia lub przypisuje własną wagę różnym czynnikom.
Nawet jeśli wskoczyliśmy dalej w ankietowanie oparte na analizie, prognozy nie są dużo bardziej skuteczne. KenPom stał się złotym standardem w rankingach koszykówki ze statystyk. Ranking obejmuje wszystkie 363 drużyny NCAA na podstawie skorygowanej marży efektywności (opartej na skuteczności ofensywnej i defensywnej na 100 posiadań i posiadanych drużyn na mecz).
KenPom był słusznie bardziej ostrożny w stosunku do Karoliny Północnej, oceniając ją na 9. miejscu przed sezonem. Ale miał UConn tak niski jak każdy, na poziomie 27.
Gdzie byli nasi mistrzowie w rankingu przedsezonowym?
LSU- Trenerzy nr 14, AP nr 16, Student nr 17
UConn - Otrzymał głosy, ale nie sklasyfikowany we wszystkich trzech
Nie trzeba dodawać, że nikt nie przygotowywał parady zwycięstwa w Storrs czy Baton Rouge na podstawie pierwszych wyników sondaży. Ale, jak powiedziałem na początku, zespoły udowadniają, że rankingi i ankiety są błędne, odkąd się pojawiły.
Ujawniają niektóre z błędnych przekonań ankieterów na temat ich zespołu i tego, czego potrzeba, aby zdobyć mistrzostwo.