Marzenie o jednym narzędziu analitycznym jest martwe!
Wśród właścicieli firm panuje przekonanie, że cała firma musi działać na jednym narzędziu do analizy biznesowej, czy to Cognos Analytics, Tableau, Power BI, Qlik, czy czymkolwiek innym. To przekonanie spowodowało utratę miliardów dolarów, gdy firmy usiłują zmusić różne działy do przeniesienia oprogramowania. Świat biznesu właśnie budzi się na lepsze rozwiązanie – połączenie wielu narzędzi BI w jedną przestrzeń.
Ile narzędzi BI jest używanych jednocześnie?
Gdybyś miał zbadać, jakie są najpopularniejsze i najbardziej rozpowszechnione narzędzia BI we wszystkich branżach, odpowiedź byłaby prawie na pewno nie być największymi nazwiskami w przestrzeni. Wynika to z jednego centralnego faktu:
Analityka jest wszędzie.
Systemy Point of Sale zajmują każdą powierzchnię handlową w kraju. Każda firma, która zatrudnia pracowników, posiada oprogramowanie do zarządzania listą płac. Raporty sprzedaży są niemal uniwersalne. Wszystkie te elementy stanowią przykłady oprogramowania BI i są o wiele bardziej wszechobecne niż jakiekolwiek stosunkowo wyrafinowane narzędzie.
Mając to na uwadze, łatwo zauważyć, że w jednej firmie w każdej firmie na świecie używa się wielu narzędzi BI.
Chociaż fakt ten jest dostrzegany od dziesięcioleci, często jest postrzegany jako przeszkoda do pokonania. Zadajemy sobie pytanie – czy to najlepsza oprawa?
Mit
Wbrew powszechnemu przekonaniu, że współistnienie wielu narzędzi BI stanowi wielką przeszkodę w rozwoju wysokiej jakości wyników analitycznych, w rzeczywistości istnieje wiele sposobów, dzięki którym dopuszczenie do równoczesnego używania wielu narzędzi przynosi wiele poważnych korzyści.
Jeśli dasz swoim różnym działom swobodę wyboru najlepszego oprogramowania odpowiadającego ich potrzebom, mogą one niezależnie znaleźć bardziej precyzyjne narzędzie dla ich bardzo specyficznych potrzeb. Na przykład oprogramowanie, które najlepiej zarządza i przetwarza listy płac, prawdopodobnie nie jest doskonałym narzędziem do zarządzania masowymi ilościami danych POS. Chociaż obie te rzeczy wchodzą w zakres BI, są to zasadniczo różne zadania.
To prosty przykład, ale można znaleźć wiele innych przypadków w różnych działach i branżach. Analityka to bardzo złożone przedsięwzięcie, a różne rodzaje danych wymagają różnego rodzaju traktowania. Umożliwienie pracownikom znalezienia najlepszego dopasowania do ich potrzeb prawdopodobnie przyniesie lepsze wyniki, zarówno pod względem jakości, jak i wydajności analizy.
Innymi słowy, nigdy nie znajdziesz ani jednego oprogramowania, które poradzi sobie ze wszystkimi specyficznymi, wielowymiarowymi potrzebami Twojej firmy.
Jeśli to nie jest zepsute…
W przypadku wielu firm status quo (korzystanie z wielu różnych platform analitycznych) już działa świetnie. Próba zmuszenia wszystkich do jednej usługi jest błędną próbą usprawnienia analiz i zwiększenia wydajności.
Dla porównania wyobraźmy sobie firmę działającą w biurze, która ma pewne niefortunne dziwactwa. Plan piętra jest trochę niezręczny, klimatyzator jest czasami nadgorliwy, a między parkingiem a wejściem do budynku nie ma osłon dla pieszych, co oznacza, że czasami trzeba chodzić w deszczu.
Aby ułatwić pracę wszystkim pracownikom, kierownictwo postanawia przenieść przestrzenie w pobliże. Nowe biuro jest tej samej wielkości i wcale nie jest tańsze. Jedynym bodźcem do przeprowadzki jest zaradzenie niektórym przykrościom pracowników, które mogą stanowić uzasadniony spadek wydajności.
Ta przeprowadzka będzie kosztować dziesiątki tysięcy dolarów i tygodnie lub miesiące, nie wspominając o bardziej natychmiastowej utracie produkcji w trakcie i bezpośrednio po przeprowadzce. Dodatkowo, nowa przestrzeń prawie na pewno będzie miała swoje dziwactwa i niedogodności, które z biegiem lat zaczną wydawać się coraz bardziej irytujące, zwłaszcza biorąc pod uwagę koszty przeprowadzki.
Gdyby firma po prostu zastosowała pewne środki, aby ich stara przestrzeń działała trochę lepiej, można by uniknąć marnowania czasu i pieniędzy.
Tak właśnie jest w tym przypadku. Różni aktorzy w przestrzeni BI starają się poprawić obecną, nieco niezręczną sytuację, zamiast kontynuować podejmowanie kosztownych i wątpliwie wartościowych prób przejścia na jedno narzędzie analityczne.